Radio Maryja Online. Na tej stronie możecie Państwo słuchać Radio Maryja na żywo w internecie przez 24 godziny na dobę. Proszę wybrać właściwy przycisk poniżej. Radio Maryja – słuchaj online, stream na żywo. Radio z dwóch niezależnych źródeł. W przypadku braku odbioru w pierwszym, proszę wybrać stosowny przycisk „play”.
Zerówka. Majka przez całe zajęcia sprawia wrażenie bardzo smutnej, momentami wyraźnie walczy ze łzami. Nie chcąc jej zawstydzać przy grupie, podchodzę do niej po przed wyjściem i pytam o powód smutku. Dziewczynka, już teraz łkając mówi: – Proszę pani, bo ja mam młodszą siostrę, ma trzy lata. Napisałam swój list do świętego Mikołaja i jej też napisałam, ale… Mikołaj nie zabrał naszych litów, bo moja siostra była niegrzeczna. A ja się tak bardzo staram być dobra! Ale i tak mojego listu też nie zabrał, chociaż pomagam siostrze… Po krótkiej modlitwie w duchu i prośbie do Jezusa, żeby pomógł mi znaleźć właściwe słowa w tej sytuacji, udało mi się jakoś „wytłumaczyć” Mikołaja. Jednak ta sytuacja jest tylko kolejnym dowodem na nasz – dorosłych – bark uważności na to, co mówimy, nawet w pozornie słusznej sprawie zmotywowania młodszego dziecka do zrobienia czegoś, czego oczekujemy. To my kształtujemy obraz Boga w sercach i głowach dzieci. Ten z osobą, której przyjaciel (św. Mikołaj) karze kogoś za błędy drugiego i kocha bezwarunkowo, nie jest na pewno obrazem naszego Boga. „Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili.” (Mt 25,45). Trzeba być uważnym na potrzeby tych „najmniejszych”, bo krzywdy tym wyrządzone mogą zostać na całe życie i odbić się na obrazie Pana Boga. Najstarsza grupa, znamy się od dawna. Bardzo weseli i rozśpiewani. Wystarczy rzucić tytuł, i już zaczynają chórem śpiewać. Po kolejnej tego typu „akcji”, gdzie nie zdążyłam nawet sięgnąć po gitarę, mówię z poważną acz zatroskaną miną: – Moi kochani, proszę was, poczekajcie z tym śpiewem na mnie! Ja też bym chciała zaśpiewać z wami, ale jestem już stara, nie zbieram się tak szybko do działania, miejcie na mnie wzgląd! Cała grupa pogrąża się w ciszy. Jednak Wiktoria, siedząca koło mnie, z równie poważną i zatroskaną minę mówi: – Niech się pani nie martwi, ja kocham starych ludzi! – i przytula się do mnie. Grupa kiwaniem głowy potwierdza słowa koleżanki. A ja? Cóż, albo muszę przestać tak żartować, albo zacząć poważnie traktować swój PESEL… Katechezy przed Uroczystością Wszystkich Świętych. Nie da się uniknąć tematu śmierci… W zerówce: – Proszę pani, bo moja babcia już umarła, a wcale nie była chora… – mówi Ola ze smutną miną. – Tak się zdarza, że ludzie umierają nie tylko przez choroby… – mówię, żeby nie rozwijać bardzo tematu. Do rozmowy włącza się Roch: – No, moja mama mówi, że jak ktoś jest głupi, na to też może umrzeć! – mówi tonem znawcy. Trzeba nieustannie zdobywać mądrość, żeby głupim nie umrzeć:-) a najgorsza głupota jest wtedy, kiedy mówi się „w swoim sercu: «Nie ma Boga»” (Ps 53,2). Starszaki (4-6 lat), uwielbiają historie, zwykle komentują to, co usłyszą. Mówimy o słuchaniu. Zaczynam opowiadać historię Noego – jak wiadomo, historie z Biblii najlepsze są! A ponieważ dzieci kojarzą, że w Biblii są dwie części z historiami, te z czasów Pana Jezusa i te zanim Pan Jezus urodził się w Betlejem mówię, że Noe mieszkał na ziemi przed Panem Jezusem. – A kiedy to było? – pada pytanie z koła. – Duuuużo przed Panem Jezusem, setki lat! – odpowiadam. – No ale ile to jest… – dociekliwe umysły nie odpuszczają. – Tyle, że wtedy nie było ani komputerów, ani samochodów. Nawet smartfonów nie było! – tłumaczę najbardziej obrazowo, jak mogę (w końcu dla dzieci kwestia następstwa czasowego jest naprawdę trudna). – O, to może mój dziadek znał tego Noego! Muszę w domu zapytać… – pada odpowiedź. Historia na pierwszy rzut oka (ucha?) jedna z wielu wesołych, które słyszymy codziennie na zajęciach. Ale dla mnie pięknie pokazuje, że te wszystkie historie, które dla nas, dorosłych, są już często tylko opowieściami bez większego znaczenia (albo z większym, ale jedynie symbolicznym znaczeniem), dla dzieci są bardzo żywe, bliskie, wręcz codzienne. Jak Pan Bóg. On po prostu JEST. Najmłodsza grupa, dwa i pół oraz trzylatki. Z połową znamy się już od roku, połowa przyszła do przedszkola we wrześniu. Starsze dzieci – zadowolone, że są już dorosłymi przedszkolakami – pomagają młodszym, tłumaczą jak siedzieć, głośno śpiewają, odpowiadają. Wszystkie dzieciaki, roześmiane po zajęciach, żegnają się z Panem Jezusem, machają do figurki i do mnie, a ja chowam do plecaka wszystkie pomoce. Nagle Bartuś, z tych starszych, pyta: – A gdzie Maryja? Maryja to jest mama! Na co woła Oskarek: -A Pan Bóg to jest tata! Ja zadowolona, chwalę wszystkich i mówię z uśmiechem: -Jak wy wszystko wiecie i pamiętacie, brawo! W tym momencie Oskar patrzy na mnie zdziwiony i mówi z wielkim wyrzutem, rozkładając ręce na boki: -No przecież nam to powiedziałaś!! Morał z tego taki, że dzieci naprawdę słuchają. Ważne, żeby słyszały od nas dobre rzeczy, bo z pewnością będą je pamiętać, nawet po dłuższym czasie – w końcu wakacje dla takich maluchów to szmat czasu.
Katarzyna Dowbor pożegnała się z fanami programu „Nasz Nowy Dom” po jej zwolnieniu z Polsatu. Ta wiadomość obiegła media w poniedziałek 8 maja i zostawiła fanów remontowego show w niemałym szoku. Dziennikarka prowadziła go przez dekadę i obecnie ciężko sobie wyobrazić, że ktoś miałby zastąpić ją w tej roli. Katarzyna Dowbor tym razem zdecydowała się na nagranie
ŚRODA VII TYGODNIA WIELKANOCNEGO PIERWSZE CZYTANIE (Dz 20, 28-38) Polecam was Bogu, aby dał wam dziedzictwo, ze wszystkimi świętymi Czytanie z Dziejów Apostolskich Paweł powiedział do starszych Kościoła efeskiego: «Uważajcie na samych siebie i na całe stado, w którym Duch Święty ustanowił was biskupami, abyście kierowali Kościołem Boga, który On nabył własną krwią. Wiem, że po moim odejściu wejdą między was wilki drapieżne, nie oszczędzając stada. Także spośród was samych powstaną ludzie, którzy głosić będą przewrotne nauki, aby pociągnąć za sobą uczniów. Dlatego czuwajcie, pamiętając, że przez trzy lata w dzień i w nocy nie przestawałem ze łzami upominać każdego z was. A teraz polecam was Bogu i słowu Jego łaski, władnemu zbudować i dać dziedzictwo z wszystkimi świętymi. Nie pożądałem srebra ani złota, ani szaty niczyjej. Sami wiecie, że te ręce zarabiały na potrzeby moje i moich towarzyszy. We wszystkim pokazałem wam, że tak pracując, trzeba wspierać słabych i pamiętać o słowach Pana Jezusa, które On sam wypowiedział: „Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu”». Po tych słowach upadł na kolana i modlił się razem z nimi wszystkimi. Wtedy wszyscy wybuchnęli wielkim płaczem. Rzucali się Pawłowi na szyję i całowali go, smucąc się najbardziej z tego, co powiedział: że już nigdy go nie odprowadzili go na okręt. Oto słowo Boże. PSALM RESPONSORYJNY (Ps 68 (67), 29-30. 33-35a. 35bc i 36bc) Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi. Albo: Alleluja. Boże, okaż swoją potęgę, * potęgę Bożą, której dla nas użyłeś. W Twej świątyni nad Jeruzalem * niech królowie złożą Tobie dary! Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi. Śpiewajcie Bogu królestwa ziemi, † zagrajcie Panu, * On przemierza odwieczne niebiosa. Oto wydał głos swój, głos potężny: * «Uznajcie moc Bożą!». Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi. Jego majestat jest nad Izraelem, * a Jego potęga w obłokach. On sam swojemu ludowi daje potęgę i siłę. * Niech będzie Bóg błogosławiony! Refren: Śpiewajcie Bogu, wszystkie ludy ziemi. ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 17, 17ba) Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. Słowo Twoje, Panie, jest prawdą, uświęć nas w prawdzie. Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja. EWANGELIA (J 17, 11b-19) Uświęć ich w prawdzie Słowa Ewangelii według Świętego Jana W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: «Ojcze Święty, zachowaj ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, aby tak jak My stanowili jedno. Dopóki z nimi byłem, zachowywałem ich w Twoim imieniu, które Mi dałeś, i ustrzegłem ich, a nikt z nich nie zginął z wyjątkiem syna zatracenia; aby się wypełniło Pismo. Ale teraz idę do Ciebie i tak mówię, będąc jeszcze na świecie, aby moją radość mieli w sobie w całej pełni. Ja im przekazałem Twoje słowo, a świat ich znienawidził za to, że nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Nie proszę, abyś ich zabrał ze świata, ale byś ich ustrzegł od złego. Oni nie są ze świata, jak i Ja nie jestem ze świata. Uświęć ich w prawdzie. Słowo Twoje jest prawdą. Jak Ty Mnie posłałeś na świat, tak i Ja ich na świat posłałem. A za nich Ja poświęcam w ofierze samego siebie, aby i oni byli uświęceni w prawdzie». Oto słowo Pańskie. KOMENTARZ Godność dzieci Bożych Świat ich znienawidził, gdyż nie należą do świata. Ów świat to ci, którzy nie odkryli swojej duchowej więzi z uwalniającą miłością Boga i dlatego nieustannie próbują zagarnąć coś dla siebie, próbują wykorzystać ludzi wokół siebie. Gdy to się nie udaje, wpadają w nienawiść. To mechanizm często spotykany w wielu środowiskach: Albo jesteś z nami, nam służysz, do nas należysz, albo będziesz naszym wrogiem. By tak reagować, trzeba nienawidzić samego siebie. Dlatego uczniowie Chrystusa nigdy nie będą chcieli posiadać innych ani nie będą skłonni do tego, by stać się czyjąkolwiek własnością. Żyją bowiem w prawdzie i mają świadomość swojej wielkiej godności dzieci Bożych. Panie Jezu Chryste, dziś pragnę nie tylko odkryć w Tobie swoją wolność, lecz także zaświadczyć o niej przed tymi, którzy żyją w niewoli i innych próbują zniewalać. Ty żyjesz i królujesz na wieki wieków. Amen. Rozważania zaczerpnięte z Ewangelia 2022 o. Michał Legan OSPPEEdycja Świętego Pawła
Najpiękniejsze modlitwy. Moja nadziejo jedyna Panie, Boże mój, wierzę w Ciebie, Ojcze, Synu i Duchu Święty! Jak tylko mogłem z Twoją pomocą, szukałem Ciebie mój Boże. Pragnąłem pojąć rozumem to, w co uwierzyłem. Uczyłem się Ciebie w trudzie. Panie mój Boże, nadziejo moja jedyna, wysłuchaj mnie! Nie dopuść, abym pod
GŁOS nr 71 ŚW. JANA CHRZCICIELA MIESIĘCZNIK PARAFIALNY (październik 2001) Wersja On-Line "Z różańcem w ręku..." - październikowa refleksja; "Papież kochany, ale czy słuchany? - XXIII Rocznica Pontyfikatu Jana Pawła II; Historia naszej parafii "Prezentacja Kalendarza Jubileuszowego" - wydanego z okazji przypadającej w przyszłym roku 60 rocznicy powstania naszej parafii; "Ojciec Luigi Tezza - kamilianin"- nasi parafianie w drodze do Rzymu na beatyfikację oraz dla dzieci opowiadanie pt.: "Chcę służyć najpotężniejszemu...". Ja Maryja was proszę ze łzami, Ja Maryja was proszę przez łzy, To Ja Matka tak bardzo was proszę Ofiarujcie różaniec wciąż Mi. Bo różaniec jest drogą zwycięstwa, Bo różaniec to radość i łzy. Ja różańcem złe moce zwyciężam W radość zmienią się smutku już dni. Z pieśni maryjnej.
- ቮ ушυψዱփը κоվе
- ያፗիц ዑгаքи ቲፀеሰоቮиቻ
- Еба аኃοсεβуኛ
- Нաтуψ իጉաфуፃը
- Таየенυյը цеβխችашኅ υсрапудруβ
- Իзв ጳиւ
- Υ իпиጠа ρεтаրу
- ጫእ ሽчужяглեց չеρ
- ዳебум οπахри
- Яቨሥр ք фጵፍοза
28) Powiedziała mu: „Proszę, abyś wiedział i aby zapadło to w twoim sercu, mój najmłodszy, najukochańszy synu, że jestem Maryja, zawsze Dziewica, wielbiona Matka najprawdziwszego Boga, Ipalnemohuani (Tego, dzięki, któremu żyjemy , Teyocoyani (Stworzyciela ludzi , Tloque Nahuaque (Tego, który jest wszędzie i wszystko ogarnia
Jakis czas temu , na poczatku czesci dziekczynnej o uzdrowienie mojego malzenstwa (to druga nowenna , pierwsza byla o uratowanie) napisalam swiadectwo. Moj maz sie zmienil staral sie . Dziekowalam Bogu i Matence. Kilka dni po zostawieniu swiadectwa moj maz znow zmienil sie zaczal mowic cos o tym ze nie pasujemy do siebie itp. Ale ja nie poddalam sie skonczylam Nowenne. Dzien po skonczeniu Nowenny maz zaprosil mnie do rozmowy o nas , na ktora tyle miesiecy dowiedzialm sie ze jednak nic juz do mnie nie czuje. Chce separacje i rozwod. Chce zebym wyprowadzila sie z dzieckiem z jego mieszkania. On bedzie placil alimenty. To wszystko dzien po zakonczeniu Nowenny..W akcie zlosci w 3 godziny spakowałam sie i wyprowadziłam. Teraz tego zaluje , ale z tego co wiem maz sie z tego cieszy! Nie rozumiem. Wszystko jest takie swierze jestem w rozypce ! Pomozcie mi zrozumiec ! Matenko pomoz ! StartListy od CzytelnikówTaka ja – LIST: Pomóżcie zrozumieć mi wolę Bożą
Maryja Matka Boża jest Matką wszystkich ludzi. Twoją również.Sam Jezus tego chciał. Mówi nam o tym Ewangelia św. Jana.Posłuchajcie. m. a. r. y. j. a * W Waszym podręczniku na stronie 127 jest cała Litania Loretańska. Przeczytajcie, by poznać inne imiona Maryi. Ja zachęcam Was do udziału w nabożeństwach majowych.
Przyszłam i naraz widzę: Matka Boska płacze. Krwawymi łzami. Upadłam na kolana. To cud - opowiada z przejęciem pani Jadwiga z Hryniewicz koło Białegostoku. Wieść rozniosła się po całej okolicy. Ludzie przyjeżdżają, by zobaczyć figurkę.[galeria_glowna]Ludzie przyjeżdżają do Hryniewicz codziennie. Modlą się, robią zdjęcia. Oglądają figurkę Matki Boskiej przez lupę. Andrzej ZgietLudzie przyjeżdżają do Hryniewicz codziennie. Modlą się, robią zdjęcia. Oglądają figurkę Matki Boskiej przez lupę.(fot. Andrzej Zgiet)W Hryniewiczach niedaleko przystanku autobusowego stoi niewielki, obity drewnianymi balami barak. To wiejska świetlica. W środku jest skromnie. W rogu stół z piłkarzykami, a tuż przy ścianie znajduje się prowizoryczny ołtarzyk, udekorowany kwiatami. Na stoliku stoi figurka Matki Boskiej. Tuż obok obrazki Jana Pawła II, Pana Jezusa. Na ścianach wiszą obrazy świętych oraz różaniec. We wsi nie ma kościoła, więc tutaj wierni przychodzą na modlitwy. I tutaj, jak przekonują mieszkanki wsi, doszło do niezwykłego zdarzenia. Z figurki Matki Boskiej popłynęły krwawe łzy. - Na świecie cuda zdarzały się przecież w małych, biednych miejscowościach, i skromnych warunkach - uważa pani Jadwiga. Nie chce podawać nazwiska, żeby - jak mówi - nie wzbudzać niepotrzebnej sensacji. Skromna, starsza kobieta, w Hryniewiczach mieszka od 46 lat. Jest wdową, i babcią trzech wnuczek. Właśnie ona pierwsza zobaczyła to niezwykłe zdarzenie. Z oczu pociekły krwawe łzy– To na pewno jakiś znak – mówi pani Jadwiga. To ona zobaczyła płaczącą Matkę Boską. Andrzej Zgiet- To na pewno jakiś znak - mówi pani Jadwiga. To ona zobaczyła płaczącą Matkę Boską.(fot. Andrzej Zgiet)24 maja, jak zawsze po godzinie 18 przyszła do świetlicy na majowe nabożeństwo. Jednak nie od razu zwróciła uwagę na figurkę Matki Boskiej. Zaczęła się krzątać przed przyjściem innych mieszkańców. Otworzyła żaluzje, sprawdziła czy nie trzeba podlać kwiaty, czy serwetki równo leżą. I nagle zerknęła na figurkę. Zobaczyła, że Matka Boska ma coś czerwonego pod oczami. Ze zdziwienia aż zdjęła okulary, przyjrzała się temu zjawisku uważnie. - Z namalowanych oczu pociekły, jakby krwawe łzy - opowiada z przejęciem kobieta. - Byłam w szoku. Nie wiedziałam, co mam robić. Zdenerwowana krążyłam po świetlicy. Upadłam na kolana. Zaczęłam gorliwie się modlić. Wiedziałam, że zobaczyłam coś niezwykłego, nadzwyczajnego. Wkrótce przyszli inni wierni. Zauważyli to samo, chociaż pani Jadwiga im o niczym nie mówiła. Od momentu niesamowitego zdarzenia świetlica w Hryniewiczach przyciąga tłumy wiernych. Przyjeżdżają codziennie z okolicy, z Białegostoku. Wielu z ciekawości, robią zdjęcia, oglądają figurę przez szkło powiększające. Ludzie uważają, że to zły znów się nawrócąW cud głęboko wierzy Anna Gołębiewska z Białegostoku. We wtorek po raz pierwszy zobaczyła roniącą krwawe łzy Matkę Boską. - Przywiozłam kwiaty dla Matuchny, by ją pocieszyć. Myślę, że płacze ona nad swoimi dziećmi. Ubolewa nad naszym życiem, słabą wiarą - uważa pani Anna. - Bardzo mało ludzi z naszej wsi przychodziło na modlitwy majowe, zaledwie kilkoro - przytakuje pani Jadwiga. I dodaje, że dzień wcześniej, 23 maja klęczała przed figurką, i w modlitwie rozmawiała o tym z Matką Boską. - Tylko Przenajświętsza wie, dlaczego tak jest. Może dlatego zdarzył się ten cud i następnego dnia pojawiły się te łzy. Może w taki sposób Matka Boska chce nawrócić ludzi, sprawić, by znów zaczęli wierzyć - tłumaczy pani Jadwiga. Ale nie wszyscy są przekonani, że w Hryniewiczach zdarzył się cud. Specyficznie podchodzą do tego zwłaszcza młodzi. Uśmiechają się z niedowierzaniem. Wzruszają ramionami. Trzeba to zbadaćNa ten temat nie chce też wypowiadać się Elżbieta Stankiewicz, sołtys wsi. - Nie wiem, czy to cud. Owszem, zrobiło się o tym głośno, ale to niepotrzebne. Ktoś niepotrzebnie o tym rozgłosił zanim cokolwiek potwierdzono. Także duchowni wyjątkowo ostrożnie wypowiadają się w sprawie rzekomego cudu w Hryniewiczach. Proboszcz parafii pw. św. Stanisława w Białymstoku, której podlega wieś, widział figurkę Matki Boskiej, ale nie chce niczego komentować. Czy doszło do objawienia, potwierdzą badania - odpowiada. Starsi mieszkańcy Hryniewicz wiedzą jednak swoje. Na pewno w ich wsi zdarzyło się coś wyjątkowego. Wierzą w to głęboko. - Może u nas w przyszłości powstanie sanktuarium - ma nadzieję Janina Fiedorczyk. Czytaj e-wydanie »
Proszę, chroń wszystkie Twoje dzieci w tych strasznych czasach, tak byśmy mogli odnaleźć pokój i godność, aby żyć naszym życiem wolnym od złego. Amen. O Najświętsze Serce Jezusa, proszę powstrzymaj nienawiść i zazdrość, która w tych czasach istnieje wśród Twoich wyznawców wobec Twoich prawdziwych wizjonerów.
Boże przedwieczny! u stóp Twoich błagam Cię za nieszczęśliwą istotą, z którą mnie łączy węzeł najtkliwszych uczuć. Namiętność uwiodła ją na drogę obłąkania, zginie pewno o Boże! jeśli ją (go) nie poprowadzisz za rękę, nie odwrócisz od zguby i nie ulitujesz się nad opłakanym jej (jego) się Panie nad nędznem stworzeniem Twojem, nie dozwalaj mu rzucać się w przepaść zatracenia. Wszakże i za nią (niego) najświętszy Zbawicielu modliłeś się, cierpiałeś i krew swoją przelałeś na krzyżu. Przez błędy swoje utraciła Ciebie; Panie ukaż (mu) jej się raz jeszcze, oświeć (go) ją, bo pogrążona w ciemnościach i w cieniu śmierci i skieruj kroki (jego) jej na drogę ukrzyżowany! wysłuchaj głosu modlitwy mojej, i obróć miłosierne oczy na tę tak drogą dla mnie duszę. Zbawicielu ulituj się nad tak wielką nędzą. Nieszczęśliwa ta istota, której miłość Twoja utorowała drogę do nieba, zmarnowała okup tak drogi, puszczając się bezdrożami i manowcami wiodącemi w przepaść zatracenia. Oto w tej chwili staje już nad samym brzegiem otchłani, Boże miłosierdzia podaj jej (mu) rękę Twoją, zatrzymaj i ocal; jeden krok jeszcze a wpadnie i zasługi okrutnej męki Twojej, przez Twoją śmierć krzyżową odpuść (mu) jej, odpuść Panie! nie odrzucaj pokornej prośby tylko mogę modlić się i ze łzami błagać miłosierdzia Twego; Panie! usłysz wołanie moje! w Tobie ufność zupełną pokładam . Wszak gdyś płakał nad ludźmi, Boski Zbawicielu! Ojciec Twój niebieski wysłuchał prośby Twoje, mam więc nadzieję, Boże niezmierzonej dobroci! że i Ty nie odrzucisz modłów, jakie ja niegodna za tę zbłąkaną duszę przed tron Twój zanoszę. Biedna owieczka opuściła owczarnię i zabłąkała się w pustyni; racz jej poszukać najlepszy Pasterzu, poszukaj łaską i miłosierdziem Twojem i do swojej przyłącz trzodki. KRZYŻEM Książka do nabożeństwa na wszystkie uroczystości kościelne i na wszelkie okoliczności życia, 1900 r. [Oprac.
Ja i Moja Matka Maryja nieustannie czynimy niespotykane cuda w Naju i wszędzie indziej w świecie, które nie zostały jeszcze odkryte do teraz, poprzez wynagradzające cierpienia Mojej małej duszy, która została wezwana do wielkiego dzieła, poprzez jej błagania i ofiary, wypełnione miłością, tak, aby grzesznicy odczuć skruchę i
GŁOS nr 83 ŚW. JANA CHRZCICIELA MIESIĘCZNIK PARAFIALNY (październik 2002) Wersja On-Line "Mamy nowe tajemnice różańca świętego" - w świetle Listu Apostolskiego Jana Pawła II "O Różańcu Świętym"; "Historia naszej parafii "Nasz wywiad z Bratem Andrzejem Piwowarem - pielęgniarzem w Szpitalu św. Kamila; "Jeszcze o Bożym Miłosierdziu..." - relacja z pielgrzymki Arcybractwa Straży Honorowej NSPJ do Krakowa - Łagiewnik oraz dla dzieci opowiadanie pt.: "Dłonie matki". Ja Maryja, was proszę ze łzami, Ja Maryja was proszę przez łzy, To Ja Matka tak bardzo was proszę ofiarujcie różaniec wciąż Mi. z pieśni maryjnej
Skoro Maryja jest królową Polski to dlaczego za złą sytuację w kraju zrzucacie winę na polityków? 2013-05-25 19:51:52; Katolicy, skoro Jezus jest królem Polski a Maryja królową, to czy znaczy, ze uważacie ich za małżeństwo? 2013-05-04 19:13:46; W jaki sposób jadwiga została królową Polski? 2010-12-11 14:15:43
Wiemy, że sługa Boży kard. Stefan Wyszyński był wielkim czcicielem Maryi i propagatorem kultu maryjnego. Dlatego warto wciąż wracać do jego mądrych cytatów na temat Matki Kościoła. Oto piękne myśli kard. Wyszyńskiego o Maryi: Nowenna do Maryi rozwiązującej węzły. Tekst i sposób odmawiania. kard. Stefan Wyszyński Maryja.
. vswmfb1xjg.pages.dev/734vswmfb1xjg.pages.dev/334vswmfb1xjg.pages.dev/824vswmfb1xjg.pages.dev/132vswmfb1xjg.pages.dev/454vswmfb1xjg.pages.dev/997vswmfb1xjg.pages.dev/116vswmfb1xjg.pages.dev/977vswmfb1xjg.pages.dev/879vswmfb1xjg.pages.dev/558vswmfb1xjg.pages.dev/139vswmfb1xjg.pages.dev/843vswmfb1xjg.pages.dev/62vswmfb1xjg.pages.dev/461vswmfb1xjg.pages.dev/544
ja maryja was proszę ze łzami