Ja dla Autora mam radę taką - sprawdzić wszystkie miejsca połączeń, a zwłaszcza te, które są wystawione na czynniki zewnętrzne. Jeśli tam JEST (a nie jak niektórzy piszą "wydaje mi się" lub "wygląda OK") poprawnie (a to trzeba zmierzyć a nie ocenić "naocznie"), to pozostaje już rzeczywiście sprawdzenie kabla.
Jakość powietrza w mieszkaniu wywiera ogromny wpływ na nasze zdrowie. Kto sypia w zadymionym pokoju i korzysta z chemicznych odświeżaczy, powinien się liczyć z tym, że wszystkie szkodliwe substancje osiądą w jego płucach. Podpowiadamy, jak zadbać o jakość powietrza w domu. Jak zadbać o zdrowe POWIETRZE w MIESZKANIU Spis treściJakość powietrza: zdrowe powietrze w kuchniJakość powietrza: powietrze w łazienceJakość powietrza: zimą konieczny nawilżacz powietrzaJakość powietrza: w domu palaczaJakość powietrza: oczyszczacz powietrzaJakość powietrza: wietrzenie to podstawaJakość powietrza: ani ciepło, ani zimnoJakość powietrza: nastrój i aromaterapiaJakość powietrza: więcej jonów Jakość powietrza ma olbrzymie znaczenie. Dorosły człowiek codziennie wykonuje 22 tys. oddechów, wchłaniając od 15 do 20 tys. litrów powietrza. Z każdym oddechem wdychamy od 40 do 75 tys. cząsteczek kurzu. Jeden gram kurzu zawiera 700 mln różnych cząsteczek, które mogą stanowić ogromne zagrożenie dla zdrowia. Malutkie włoski rosnące w nosie zatrzymują największe drobiny z zanieczyszczonego powietrza. Pozbędziemy się ich, czyszcząc starannie nos. Jeśli się przedostaną dalej, trafią do krtani, skąd mogą być usunięte razem ze śliną. Jeszcze z oskrzeli mogą być wyrzucone w naturalny sposób. Jednak najdrobniejsze cząstki trafiają aż do płuc. Pył, który w nich osiada, jest przyczyną wielu chorób, a niekiedy nawet śmierci. Zwiększenie stężenia pyłu w powietrzu o 10 mikrogramów na jeden metr sześcienny powoduje wzrost liczby zgonów od 0,5 do 1 proc., ataków astmy jest więcej o 10 proc., zaś przypadków zapalenia oskrzeli o 25 proc. Zanieczyszczone powietrze może również wpływać na rozwój chorób układu sercowo-naczyniowego. Wyodrębniono nawet nową chorobę, która wiąże się z długim przebywaniem w pomieszczeniu z zatrutym powietrzem. Nazwano ją zespołem chorych budynków. Objawy przypominają grypę, a kolejne ataki systematycznie niszczą system odpornościowy. Jakość powietrza: zdrowe powietrze w kuchni Czyste powietrze zapewni nam dobry wyciąg. Opłaca się go zainstalować, by rzadziej malować ściany, wymieniać szafki i zmywać tłusty kurz. Wyciąg o dużej mocy uchroni nas także przed wędrówką kuchennych zapachów po mieszkaniu. Ze względu na zdrowie w kuchni nie należy używać odświeżaczy w dezodorancie. Rozpylone drobiny mogą osiadać na jedzeniu, zmieniać jego smak, a nawet być przyczyną zatrucia pokarmowego. Żelowy odświeżacz powietrza można trzymać jedynie w szafce, gdzie jest wiaderko ze śmieciami. Apetyczne wonie uzyskamy, wieszając wiązki ziół. W cieple i wilgoci, której w kuchni nie brakuje podczas gotowania, bardzo miło pachnie mięta, rozmaryn, majeranek i bazylia. Nieprzyjemne zapachy wypędzi z kuchni także gotowanie ziół. Wystarczy do wody wrzucić garstkę liści mięty czy gałązkę rozmarynu, doprowadzić do wrzenia i zostawić na noc. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że grozi nam epidemia złej jakości powietrza w biurach, domach, kawiarniach i salach konferencyjnych. Zawiera ono od 4 do 10, a niekiedy nawet 100 razy więcej toksycznych substancji niż powietrze na zewnątrz. Z materiałów budowlanych oraz mebli ulatniają się toksyczne substancje – formaldehyd, ołów, węglowodory aromatyczne. W powietrzu mieszają się z drobinami wełny, bawełny, kurzu, pyłkami roślin, zarodnikami grzybów. Organizm nie umie ich usunąć, odkładają się więc w naszych płucach. Jakość powietrza: powietrze w łazience Tu często powstają wybuchowe mieszaniny zapachów. Stosując dezodoranty, żele czy kosteczki zapachowe trzeba uważać, by nie wyprodukować jeszcze gorszej mieszanki. Jeżeli w łazience nie ma okna, można ustawić pojemnik z żelem zapachowym lub rozwiesić woreczki z suszonymi kwiatami, ziołami czy przyprawami, a na noc zostawiać otwarte drzwi, by pomieszczenie dobrze się wywietrzyło. W wilgoci bowiem intensywniej odczuwamy wszystkie ostre zapachy. W awaryjnych sytuacjach można użyć dezodorantu w aerozolu, ale potem uciekamy z łazienki, by nie wdychać wilgotnych drobin freonu. Jakość powietrza: zimą konieczny nawilżacz powietrza Zimą dotkliwiej odczuwany skutki przebywania w suchym powietrzu. Skóra piecze i swędzi. Wysychają śluzówki nosa i gardła, a stąd prosta droga do infekcji układu oddechowego. Jeżeli zaobserwujesz u siebie takie objawy, najprawdopodobniej w twoim mieszkaniu jest zbyt mało wilgoci. Kiedy spada poniżej 40 proc., ustają ruchy rzęsek i do płuc przedostaje się więcej zanieczyszczeń. Co wtedy robić? Można wieszać na kaloryferach mokre ręczniki lub pojemniki z wodą. Aby uzyskać prawidłową wilgotność powietrza w pomieszczeniu o powierzchni 30 m kw., trzeba w ciągu doby odparować 5 litrów wody. Wygodniej zatem byłoby kupić nawilżacz powietrza, który zagwarantuje 45-55 proc. wilgotności w mieszkaniu. Z nawilżaniem nie można jednak przesadzać - wilgotność wyższa niż 60 proc. sprzyja rozwojowi bakterii, grzybów i roztoczy. Jakość powietrza: w domu palacza Nawet on nie lubi zadymionych i nie wietrzonych pomieszczeń. Środków neutralizujących zapach dymu jest wiele. Do najskuteczniejszych należą te dostępne w postaci sprayu i żelu pochłaniającego stopniowo dym. Substancja używana do usuwania dymu tytoniowego nie jest szkodliwa. Wchodzi w reakcję chemiczną z dymem i eliminuje go. W pokoju pozostaje przyjemny zapach. Nieprzyjemnej woni pozbędziemy się też, jeśli spalimy w miseczce igły sosnowe lub świerkowe. Można dodać do nich kawałek skórki pomarańczowej lub kilka goździków. Jakość powietrza: oczyszczacz powietrza Powietrze w mieszkaniu skutecznie oczyści również oczyszczacz powietrza - specjalne urządzenie, które zasysa powietrze, a następnie przepuszcza je przez system filtrów i wypuszcza wolne od zanieczyszczeń (w tym cząsteczek smogu), kurzu, alergenów wziewnych. Takie urządzenia sprawdzają się niezależnie od pory roku i miejsca zamieszkania. Jakość powietrza: wietrzenie to podstawa Najprostszym sposobem uzyskania czystego, a więc zdrowego powietrza jest wietrzenie domu - przynajmniej przez 15 minut kilka razy dziennie. Wymówką nie może być deszcz ani mróz (zwłaszcza że niska temperatura zabija wszędobylskie roztocza). Zwolnić z tego obowiązku można tylko alergików w okresie kwitnienia lub pylenia roślin, na które są uczuleni. Nie powinno się natomiast wietrzyć mieszkania wówczas, gdy na dworze jest silny smog,a jakość powietrza jest bardzo zła. Jakość powietrza: ani ciepło, ani zimno Idealna temperatura w ciągu dnia nie powinna przekraczać 21-22 st. C. Wtedy czujemy się najlepiej – nie jesteśmy ospali ani rozdrażnieni. Przy 20 st. przemiana materii jest spokojna, gruczoły potowe pracują wolniej, organizm nie musi się zbytnio wysilać, nasza skóra nie odbiera żadnych niemiłych bodźców. Natomiast do spania najlepsza jest temperatura 18 st. C. Jakość powietrza: nastrój i aromaterapia Świece zapachowe (także ze środkami neutralizującymi dym tytoniowy) można dobrać według własnego gustu. Nie są tanie, ale mają tę zaletę, że palą się wolno. To zresztą pozwala dokładnie oczyścić powietrze. Wybierajmy świece z naturalnych wosków (np. sojowego) i aromatyzowane naturalnymi przyjemnie jest przebywać w pomieszczeniu, gdzie palą się świece z wosku pszczelego. Choć nie jest to niestety propozycja dla osób uczulonych na miód. Alergicy miewają w takich sytuacjach kłopoty z oddychaniem. Warto stosować olejki eteryczne. Są produkowane z kwiatów, liści, kory, nasion lub owoców roślin. Kilka kropli olejku wlewa się do wgłębienia w kominku – specjalnym naczyniu do aromaterapii. Wcześniej wlewa się do niego przegotowaną wodę, a pod spodem zapala płaską świeczką. Z ciepłego olejku uwalniają się lotne substancje, które oddziałują na mózg, przenikają też przez skórę i błony śluzowe do układu krwionośnego. Wpływają na nastrój i samopoczucie, łagodzą dolegliwości. Mogą odkażać, pobudzać lub uspokajać, ułatwiać koncentrację lub zasypianie. Pamiętajmy, by wybierać tylko olejki naturalne. Syntetyczne, które pachną podobnie, nie działają. Aby odświeżyć powietrze, a przy okazji poprawić sobie nastrój, można zapalać aromatyczne lampki oliwne. Odpowiednio dobrany, miły zapach pozwoli się odprężyć i zregenerować siły. Do lampek używajmy tylko oliwy z wyciągiem roślinnym. Unikniemy wtedy niezdrowego kopcenia knota. Jakość powietrza: więcej jonów Nasze zdrowie i samopoczucie zależy od ładunków elektrycznych w powietrzu. Pracujące urządzenia elektryczne sprzyjają powstawaniu jonów dodatnich, które pogarszają naszą fizyczną i psychiczną kondycję. Jony dodatnie wytwarzają odbiorniki telewizyjne i radiowe, systemy radarowe, komputery, spaliny oraz dym tytoniowy. Zdrowiu sprzyjają natomiast jony ujemne. W naturze wytwarzane są przez promienie słoneczne, fale morskie, wodospady, w czasie burzy. Dobrze zjonizowane powietrze jest czyste, zawiera mniej bakterii i pozwala szybciej regenerować organizm. Najprostszy domowy jonizator to bryła soli kamiennej. Można też kupić lampy, które emitują ujemne jony. Niezapalone są minijonizatorami, ale gdy bryła soli zostanie podgrzana przez ciepło płynące z żarówki, wydziela się nawet o 300 proc. więcej ujemnych jonów. Kadzidełka są wrogiem naszych płuc. Dym, który wydzielają podczas żarzenia, jest bardziej niebezpieczny niż tytoniowy: gęstszy, łatwiej osiada, przykleja się do wnętrza pęcherzyków płucnych. Wdychanie go może nie tylko podrażnić gardło i krtań, wywoływać silne bóle głowy, ale także być przyczyną początków obturacyjnej choroby płuc, która jest równie niebezpieczna jak rak. Przy odświeżaniu powietrza w domu dezodorantami trzeba zachować ostrożność. Po rozpyleniu środka najlepiej wyjść z pomieszczenia, odczekać kilkanaście minut i następnie dobrze je wywietrzyć. Wprawdzie producenci zapewniają, że substancje zawarte w odświeżaczach nie są szkodliwe, ale lepiej ich nie wdychać. W każdym dezodorancie znajduje się też freon, który zdrowiu nie służy. miesięcznik "Zdrowie"
Do tego mroźne powietrze jest suche, więc do jego ogrzania nie potrzeba tak dużo energii jak do ogrzania cieplejszego powietrza zawierającego więcej pary wodnej. Należy więc zawsze brać pod uwagę to, dla jakiej różnicy temperatury została ustalona sprawność rekuperatora podana przez jego producenta.
Jakość powietrza w Twoim domu jest kiepska? Często nabywasz choroby dróg oddechowych i czujesz się gorzej? Zastanawiasz się jak sprawdzić, czy oczyszczacz powietrza działa? Oczyszczacz powietrza jest bardzo przydatnym urządzeniem które poprawia jakość powietrza w domu, jednak źle użytkowany nie przyniesie korzyści. Dalsza część tekstu przedstawi metody na skuteczne korzystanie z oczyszczacza powietrza. Po pierwsze i najważniejsze kontroluj stan filtrów! W zależności od modelu i rozmiaru oczyszczacza, filtr trzeba zmieniać regularnie co kilka tygodni lub miesięcy. Ważne jest też jak bardzo zanieczyszczone jest powietrze w Twoim otoczeniu, jeśli jest wysokie musisz robić to znacznie częściej. Pamiętaj też, że z reguły oczyszczacze powietrza posiadają dwa filtry: polipropylenowy oraz filtr HEPA. Oba muszą być regularnie wymieniane aby zapewnić wysoka jakość filtracji. Co więcej, umiejscowienie oczyszczacza powietrza w Twoim domu nie może być przypadkowe. Pamiętaj aby postawić oczyszczacz w takim miejscu, aby zanieczyszczone powietrze miało swobodny dopływ a całe urządzenie nie było zastawione drzwiami, parawanami, meblami czy ustawiane we wnękach. Jeśli stosujesz powyższe i nadal wahasz się, czy oczyszczacz powietrza działa, pamiętaj, że ważne jest także dopasowanie rozmiaru oczyszczacza do wielkości pomieszczenia. Jeśli jest to duża przestrzeń być może jedno urządzenie nie będzie wystarczające. Nowoczesne oczyszczacze powietrza posiadają również wiele trybów pracy które warto sprawdzić i korzystać z nich w odpowiednich sytuacjach. To ważne aby zapewnić urządzeniu optymalne warunki pracy aby mógł działać jak najlepiej. Oprócz okresowej wymiany filtrów ważne jest też regularne czyszczenie odpowiednich elementów oczyszczacza powietrza, aby nie rozwijały się w nim żadne bakterie które mogłyby roznosić się wraz z powietrzem. Często wystarczy mycie w ciepłej wodzie z płynem aby pozbyć się zbędnych zarazków. Jak sprawdzić czy oczyszczacz powietrza działa kiedy jest się alergikiem? Warto wtedy umiejscowić oczyszczacz w okolicach okna, aby wszelkie cząsteczki smogu czy pyłków miały szybki i łatwy dostęp do filtrów i zostały wyeliminowane. Najprawdopodobniej po tym sposobie objawy alergii zostaną zmniejszone lub nawet znikną całkowicie. Pamiętaj tylko o tym, aby w trakcie korzystania z oczyszczacza szczelnie zamknąć okno i otworzyć drzwi aby zapewnić łatwy obieg powietrza i ogólnej wentylacji. Powyższe wskazówki bez wątpienia odpowiedzą Ci na pytanie jak sprawdzić czy oczyszczacz powietrza działa. Jeśli zastosujesz powyższe, bez wątpienia różnica w jakości powietrza będzie ogromna. Widocznie zabrudzone i ciemne filtry będą głównym wizualnym dowodem na to, że urządzenie działa poprawnie. Niektóre droższe modele posiadają również elektroniczne monitory informujące o aktualnej jakości powietrza. Zatem, jeśli powyższe metody nie są wystarczające możesz rozpylić w okolicy oczyszczacza antyperspirant, zapalić zapałkę, rozpylić puder albo nawet zapalić papierosa – wynik pogorszenia powietrza będzie natychmiastowy. Spróbuj i przekonaj się, że warto dbać o jakość powietrza w swoim otoczeniu, a przede wszystkim używać do tego profesjonalnych oczyszczaczy powietrza i dbać o ich prawidłowe działanie.
Jeśli tak Ponownie w zimnym klimacie, takim jak Minnesota, poczekaj, aż temperatura spadnie do -20 stopni Fahrenheita, aby poczuć zimne powietrze wpadające przez mysią dziurę. (W ten sposób niedawno znalazłem punkt wejścia. Zimne powietrze wpadało do szczeliny piwnicy tak, że widziałem pajęczynę falującą w powietrzu. Okazuje
Pomieszczenia domowe, aby nadawały się do zamieszkania, nie mogą być zawilgocone. Oczywiście pewna doza wilgoci jest potrzebna – zbyt suche powietrze również jest niebezpieczne dla człowieka. Warto jednak trzymać się optymalnych granic wilgotności powietrza – takich, podczas których ściany pomieszczeń tą wilgocią nie zachodzą. Niestety nie zawsze jest to możliwe – w pewnych warunkach wilgoć się po prostu pojawia, lub jest w nich od samego początku. Mowa tutaj o takich zdarzeniach, jak zalania. Ale również stare niezamieszkałe budynki mogą być bardzo zawilgocone. Możliwości zawilgocenia ścian pomieszczeń jest naprawdę bardzo dużo. Trzeba więc wiedzieć, do czego taka wilgoć może prowadzić i jak można z nią walczyć. Jak można osuszyć ściany? Jak sprawdzić wilgotność ścian? Wystarczy sprawdzić to za pomocą specjalnego urządzenia. Jeżeli ściany są wilgotne to warto wiedzieć, że jest wiele sposobów na to, jak można osuszyć pomieszczenie. Wybór zależy właściwie od tego, w jakim stopniu dane miejsce jest zawilgocone. Słabiej zawilgocone pomieszczenia mogą być potraktowane osuszaczem powietrza, który powinien dać sobie radę z wilgotnością znajdującą się w powietrzu. Niestety tego rodzaju sprzęt samoistnie nie wysuszy zawilgoconych ścian. Jeżeli ściany zostały już naznaczone wilgocią – wtedy przyda się już konkretniejszy sprzęt, który przeważnie mają w swoim posiadaniu specjalne firmy zajmujące się osuszaniem budynków. Taką firmę warto wynająć również wtedy, gdy cały dom został zalany, jednak nie widać jeszcze śladów wilgoci. Jest to bardzo bezpieczne rozwiązanie, dzięki któremu ilość szkód będzie mniejsza. Co może powodować wysoki poziom zawilgocenia domu? Warto mieć świadomość tego, jakie szkody może wyrządzić w domu zbyt duże zawilgocenie ścian. Oczywiście z takich najbardziej oczywistych trzeba nadmienić powstawanie pleśni oraz grzybowych wykwitów na ścianach. Jednak to nie wszystko – dom, w którym jest zbyt wiele wilgoci powoli staje się niezdatny do użytku, może grozić nawet zawaleniem się. Wilgoć negatywnie wpływa również na wszelkiego rodzaju elektroniczne urządzenia, które po prostu zaczynają szybciej się psuć. A warto nadmienić, że to zaledwie czubek góry lodowej. Trzeba więc bardzo dbać o to, aby pomieszczenia mieszkalne (albo po prostu takie, w których regularnie zbierają się ludzie) nie były zawilgocone. Badanie wilgotności ścian jest więc niezbędne. Dlaczego trzeba osuszyć budynki? Jeżeli budynek nie ma być rozebrany, to musi być utrzymany w jak najlepszej kondycji. Oczywiście nie zawsze da się zapobiegać nagromadzeniu się wilgoci, jednak zawsze trzeba tę wilgoć z pomieszczeń w końcu wyciągnąć. Chodzi właśnie o to, aby cały budynek nadawał się do zamieszkania i aby przebywanie w nim nie było niebezpieczne. A warto wiedzieć, osuszyć ściany trzeba nie tylko ze względów estetycznych, pozbywając się z nich pleśni, ale również ze względów zdrowotnych. Warto wiedzieć bowiem, że wilgoć bardzo źle wpływa na zdrowie człowieka. Jakie negatywne skutki niesie za sobą wilgoć? Jeżeli chodzi o negatywne skutki, jakie wilgoć niesie dla naszego zdrowia, to jest ich naprawdę wiele. Przede wszystkim wilgoć niezwykle utrudnia oddychanie, ponieważ powietrze przesycone nią jest cięższe i trudniej przechodzi przez nos. Ale to nie wszystko. Wilgoć wzmaga również alergie, ze względu na powstawanie pleśni i grzybów, które są częstym alergenem. Wilgoć może prowadzić nawet do rozwinięcia się u człowieka astmy! Nie można również zapominać o tym, że wilgoć może doprowadzić po prostu do ogólnego zmęczenia, problemów ze snem, bólów głowy i żołądka a także do zapalenia zatok czy do podrażnienia oczu.
Pluskwy najczęściej sami przynosimy do domu. Przyczepiają się do ubrań czy toreb i w ten sposób trafiają do naszych mieszkań. Możemy je przynieść na przykład z hotelu, kina, szpitala czy różnych środków transportu. Zwykle pluskwy niespodziewanie pojawiają się w domu po pobycie w jakimś miejscu, gdzie jest sporo ludzi.
Instalacja hydrauliczna to podstawa naszego życia. Jeśli jesteś właścicielem domu, nigdy nie będziesz szczęśliwy, jeśli twój system hydrauliczny nie działa dobrze. Nawet jeśli Twój dom jest w doskonałym stanie, ale jeśli znajdziesz jakiś problem w systemie hydraulicznym, to nie będziesz szczęśliwy. W dzisiejszych czasach nie mamy czasu na zajmowanie się naszymi problemami hydraulicznymi, więc zatrudniamy profesjonalnego hydraulika, aby je naprawił. Musimy jednak pamiętać, że nie każdy potrafi poradzić sobie z problemami hydraulicznymi. Dlatego z pomocą przychodzi lista 6 najlepszych wskazówek, jak sprawdzić, czy w domowej instalacji wodno-kanalizacyjnej nie ma przecieków. Zawsze sprawdzaj, czy nie ma przecieków wody Nikt nie chce mieszkać w miejscu, które jest zalane wodą, dlatego należy regularnie sprawdzać, czy nie ma wycieków wody. Jeśli jesteś właścicielem domu, powinieneś wiedzieć, że wyciek wody może doprowadzić do poważnych szkód. Dlatego należy sprawdzić, czy nie ma przecieków wody, sprawdzając pokrycie dachowe, siding, garaż, piwnicę i przestrzeń międzypiętrową. Należy sprawdzić, czy nie ma przecieków, zanim dojdzie do poważnych uszkodzeń. Sprawdź kanały powietrzne Jeśli masz centralne ogrzewanie lub system chłodzenia, musisz sprawdzić kanały powietrzne. Jeśli nie wiesz, jak sprawdzić szczelność kanałów powietrznych, obejrzyj poniższy film. Sprawdź, czy nie ma przecieków wody i gazu Jeśli masz instalację wodną lub gazową, musisz sprawdzić, czy nie ma w niej przecieków. Jeśli nie wiesz, jak to zrobić, obejrzyj poniższy film. Sprawdź, czy nie ma przecieków wody Jeśli doszło do wycieku wody, należy go natychmiast sprawdzić. Woda jest bardzo niebezpieczna dla zdrowia, więc nie wolno dopuścić do jej wycieku. Sprawdź, czy nie ma zatorów w instalacji wodno-kanalizacyjnej Jeśli nie wiesz, że zatkanie instalacji wodno-kanalizacyjnej jest częstym problemem, musisz to sprawdzić. Jeśli nie wiesz, jak sprawdzić, czy w rurach nie ma zatorów, obejrzyj poniższy film. Wnioski: Hydraulika jest podstawą naszego życia, ale jeśli nie masz czasu, aby się nią zająć, to musisz zatrudnić profesjonalnego hydraulika. Postępując zgodnie z powyższymi wskazówkami, będziesz w stanie sprawdzić, czy w Twojej domowej instalacji hydraulicznej nie ma przecieków.
Prawidłowa wilgotność powietrza mieści się w zakresie od 40 do 60%. Mamy tutaj na myśli wilgotność względną, czyli stosunek pary wodnej obecnej w wodzie do maksymalnej ilości wody, jaką można w nim rozpuścić w danej temperaturze. Rzadziej używanym parametrem jest wilgotność bezwzględna, która prezentuje, ile gramów wody
iPolska24 » Lifestyle » Jak skutecznie pozbyć się suchego powietrza w mieszkaniu? Suche powietrze to zjawisko, którego główną przyczyną jest ogrzewanie. Trudno sobie jednak wyobrazić sytuację, w której mielibyśmy nie ogrzewać mieszkania, czy domu np. zimą. Prawda jest jednak taka, że rzadko utrzymujemy w pomieszczeniu rekomendowaną przez lekarzy temperaturę. Suche powietrze nie sprzyja zasypianiu, nie wpływa korzystne na i tak już trudne funkcjonowanie alergików oraz przyczynia się do zwiększonej zachorowalności. Jak skutecznie zniwelować problem suchego powietrza? Postaw na dwa w jednym W LifestyleDnia 23 października, 2021
Na samym początku warto również dowiedzieć się jaka wilgotność powietrza jest zalecana i najbardziej optymalna dla człowieka. Warto wiedzieć że jest to przedział od 40 do 60 procent wilgotności i wszystko, co jest poniżej tego to powietrze suche, a wszystko co jest powyżej tego przedziału to powietrze bardzo zawilgocone.
Najczęstszym objawem złego działania wentylacji naturalnej (nazywanej też – niezbyt słusznie – grawitacyjną) w naszym domu są zaroszone szyby okien. Zazwyczaj najbardziej widoczne jest to rano w sypialniach, zwłaszcza takich, w których śpią dwie osoby. Dopiero w drugiej kolejności sygnałem złej wentylacji mogą być plamy wilgoci w narożnikach ścian i na nadprożach okien, na których prędzej lub później pojawiają się czarne, wodoodporne kropki, świadczące o tym, że zarodniki grzybów pleśniowych znalazły dobre warunki do rozwoju. Wbrew pozorom zdarza się to nie tylko w domach ocieplonych słabo lub z błędami (czytaj: z mostkami termicznymi). Nawet bowiem w budynkach o dobrych parametrach energetycznych zawsze znajdą się takie miejsca, których temperatura wewnętrznych powierzchni będzie niższa od innych. Wystarczy więc jedynie, by z powodu źle działającej wentylacji naturalnej wilgotność powietrza w domu zaczęła być bardzo wysoka. Uwaga! Wszystko to nie dotyczy domów, wyposażonych w wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną z odzyskiem ciepła. Dzięki niej bowiem zapewniona jest stała wymiana powietrza w pomieszczeniach i dlatego zimą jest ono w nich raczej za suche niż zbyt wilgotne. Ustawowa kontrola wentylacji Stała i w odpowiedniej ilości wymiana powietrza w domu jest nam potrzebna nie tylko dla dobrego samopoczucia i zdrowia, ale po prostu – do życia. Z tego powodu przepisy wymagają, by w domach i mieszkaniach raz w roku kominiarz sprawdził, czy przewody wywiewne wentylacji naturalnej działają poprawnie. Dotyczy to także przewodów dymowych i spalinowych. Trzeba mieć jednak świadomość, że nawet pozytywny wynik takiej kontroli nie gwarantuje, że powietrze w pomieszczeniach jest wymieniane w stopniu wystarczającym. Do wentylacji domu nie wystarczy bowiem jedynie właściwy ciąg w przewodach wywiewnych, do których wlot, zakończony kratką, znajduje się w pomieszczeniach, nazywanych „mokrymi” lub „brudnymi”, czyli kuchniach (Fot. 1), łazienkach, toaletach, garderobach czy pomieszczeniu technicznym (czasem powinien być on także w pokojach). Konieczne jest także zapewnienie napływu świeżego powietrza, które zastąpiłoby to zużyte, usuwane kominami wentylacyjnymi na zewnątrz. Napływ świeżego powietrza realizowany jest najczęściej przez nawiewniki okienne (Fot. 2) lub ścienne, znajdujące się w pomieszczeniach „czystych”, czyli w pokoju dziennym i sypialniach. Samokontrola wentylacji Jeśli mamy podejrzenia, że wentylacja w naszym domu nie działa zbyt dobrze, możemy to sprawdzić samemu. Taką kontrolę powinniśmy przeprowadzić wtedy, gdy powietrze na zewnątrz ma temperaturę około 12ºC. Gdyby bowiem było dużo cieplej, to ciągu w kanałach wywiewnych mogłoby nie być z przyczyn naturalnych (gęstości powietrza w domu i na zewnątrz są wówczas podobne). Również, gdy za oknami jest mroźna zima, wynik naszego badania mógłby być zafałszowany. Wtedy bowiem – z powodu dużej różnicy ciśnień – dałoby się zaobserwować ciąg nawet w takim przewodzie wentylacyjnym, który jest częściowo niedrożny. Naszą kontrolę dobrze jest też przeprowadzić podczas bezwietrznej pogody, by zbyt silny wiatr nie miał wpływu na ciąg w przewodach wentylacyjnych. W pierwszej kolejności sprawdzamy ciąg we wszystkich przewodach wywiewnych przy zamkniętych (lub co najwyżej rozszczelnionych) oknach i otwartych nawiewnikach. Najłatwiej możemy to skontrolować, zbliżając do kartki zapaloną świeczkę lub zapalniczkę (Rys. 1). W zależności od kierunku, w którym wychyli się płomień, ciąg w badanym przewodzie może mieć właściwy kierunek, być odwrotny lub może nie być go wcale. Uwaga! Zamiast świeczki lub zapalniczki można do kontroli użyć papierowej serwetki. Gdy ciąg jest właściwy, to powinna się ona „przylepić” do kratki, przy odwrotnym – będzie odpychana, a przy jego braku – po prostu zacznie opadać. Niezależnie jednak od sposobu badania, powinniśmy zadbać o bezpieczeństwo osoby kontrolującej wentylację, gdyż mimo wszystko jest to praca na wysokości (może niezbyt dużej, ale zawsze). Wyniki kontroli Szczególnie groźna sytuacja jest wtedy, gdy w wyniku badania ustalimy, że ciąg w którymś z kanałów jest odwrotny. Oznacza to bowiem, że cała jego zawartość (Fot. 3), a więc nie tylko kurz, ale także zarodniki pleśni oraz różnego rodzaju bakterie i wirusy, najpierw dostanie się do pomieszczenia, a następnie do płuc domowników. Niestety wynikające z tego zagrożenia dla zdrowia mieszkańców są przez nich często lekceważone. Jest to zapewne przede wszystkim skutkiem nieświadomości, ponieważ po osłonięciu estetyczną kratką (Fot. 4) brudne wnętrze kanału jest na co dzień niewidoczne. Oczywiście nie wynika z tego nic złego, jeśli tylko ciąg w kanale jest w dobrym kierunku, czyli na zewnątrz.
Pomogą nam w tym specjalne urządzenia miernicze jak np. higrometr. Aczkolwiek sygnały, że coś jest nie tak, może też dawać nam nasz organizm. Zbyt suche powietrze w domu objawia się np. w postaci problemów ze skórą – ta będzie nie tylko źle wyglądać, ale i szybciej się starzeć. Kolejnym symptomem są wysuszone śluzówki.
Idzie jesień i chłodniejsze dni. W tym czasie zaczyna się sezon grzewczy, a z nim pojawia się problem z nadmierną suchotom powietrza w domu. Jest wiele sposobów, aby temu zapobiec. Suche powietrze to problem z bólem głowy, zatkany nos, kaszel, rozdwojone włosy, a także sucha skóra. * Właściwa wilgotność w mieszkaniu Prawidłowa wilgotność powietrza powinna wynosić od 40% do 60%. Możemy ją sprawdzić za pomocą higrometru, który często wbudowany jest w nawilżacz powietrza. Zbyt niskie nawilżenie powietrza może powodować złe samopoczucie, zaś zbyt duże może doprowadzić do pojawienia się pleśni i grzybów. * Wentylacja mieszkania Zazwyczaj powietrze na zewnątrz jest dużo bardziej wilgotne niż w domu, dlatego też zaleca się, co najmniej dwa razy dziennie wietrzyć w mieszkaniu. Odmienna sprawa jest w zimie, podczas dużego mrozu powietrze niewiele będzie się różniło od tego w domu. * Odpowiednia temperatura w domu Gwałtowna zmiana temperatury powoduje przegrzewanie organizmu w domu, zaś mróz na zewnątrz spowoduje wychłodzenie organizmu. Warto zadbać, aby temperatura w mieszkaniu nie przekraczała 21 stopni. Dobra temperatura do spania to 18-20 stopni. * Nawilżacze powietrza i zbiorniki z wodą Znanym sposobem do utrzymania wilgotności powietrza w pomieszczeniu, jest zawieszanie na kaloryferach pojemników z wodą. Należy pamiętać, aby w miarę często zmieniać w nich wodę, aby nie doprowadzić do nagromadzenia się bakterii. Coraz częściej korzystamy z nawilżaczy powietrza, które posiadają nawet możliwość regulacji stopnia nawilżenia. Prawidłowy poziom wilgotności powietrza w mieszkaniu to czynnik wpływający nie tylko na naszą wygodę, ale również na zdrowie. Warto zwrócić na niego uwagę, szczególnie w sezonie jesienno-zimowym, gdy o chorobę nietrudno. Zbyt niska wilgotność powietrza w domu może powodować wysuszanie śluzówki. Wówczas wirusy i bakterie szybciej przedostają się do organizmu. Wysuszone gardło często boli, jak również towarzyszy mu męczący kaszel. Nasza skóra zaczyna swędzieć. Znając już kilka sposobów na suchość powietrza w naszym mieszkaniu, możemy skutecznie temu zapobiec.
Jak sprawdzic czy kwiat ma mokro? Najprostsza metoda sprawdzenia, czy należy podlać roślinę, to po prostu wsadzenie całego palca do ziemi. Woda znajduje się na wysokości korzeni, a nie powierzchni ziemi, więc zanurzanie tylko końcówki palca jest niemiarodajne.Ekosystem Eve jest naprawdę bardzo dobrze rozbudowany i mamy do wyboru wiele elementów smart domu, które możemy zaimplementować. Dlatego dzisiaj mam dla Was recenzję Eve Indoor Air Quality Monitor – miernika powietrza wewnątrz domu. Ostatnio recenzowałam Eve Motion – czujnik ruchu od Eve (recenzję znadziecie tutaj) – i to natchnęło mnie do tego, żeby jeszcze bardziej pogrzebać w ustawieniach Eve Indoor Air Quality Monitor i przygotować dla Was jeszcze lepszą recenzję niż poprzednia. Na początek przyjrzyjmy się temu urządzeniu z zewnątrz i opowiedzmy sobie o tym, czym ono w ogóle jest. Eve Indoor Air Quality Monitor jest to dość małe kwadratowe urządzenie, które w dobrym ułożeniu jest praktycznie niewidoczne. Urządzenie dedykowane jest tym szczęśliwcom, którzy posiadają urządzenia z iOS lub nowszym i tak jak w przypadku pozostałych dwóch urządzeń (listwy LED-owej i czujnika ruchu) możemy sparować je w dwóch aplikacjach: HomeKit i Eve. Zanim jednak przejdziemy do tego co najlepsze, czyli tego jak on działa w obu aplikacjach i co możemy z nim zrobić, popatrzmy na jego dane techniczne. Eve Indoor Air Quality Monitor – parametry techniczne oraz zawartość pudełka W pudełku znajdziemy: domowy czujnik jakości powietrza Eve Room, przewód do ładowania ze złączem USB, skrócona instrukcja obsługi. Parametry urządzenia: typ wejścia: microUSB, typ kabla: miniUSB, zgodność z interfejsem Bluetooth: Bluetooth źródło zasilania: prąd, baterie: akumulatorowa litowo-polimerowa, czas pracy baterii: około sześć tygodni lub dłużej, wysokość: 5,4 cm, szerokość: 5,4 cm, głębokość: 1,5 cm, waga: 45 g. Do podłączenia tego urządzenia nie potrzebujemy żadnej bramki ani dodatkowych urządzeń. Zwyczajnie parujemy je poprzez aplikację i znaczek znajdujący się zarówno na samym Eve Indoor Air Quality Monitor, jak i na instrukcji. Samo urządzenie ma wbudowany ekran, na którym widzimy obecny stan temperatury, nawilżenia i jakości powietrza (pokazany w gwiazdkach). Mamy do wyboru dwa rodzaje widoku. Szczerze powiedziawszy, nie zwracałam na samo urządzenie dużo uwagi z racji tego, że ekran nie jest podświetlany i moim zdaniem ciężko cokolwiek na nim zobaczyć. Aplikacje Tak jak każde urządzenie Eve, Eve Indoor Air Quality Monitor możemy połączyć z aplikacją producenta (Eve) oraz z HomeKit. Tutaj, tak jak w przypadku Eve Motion, wolałam używać aplikacji Eve, ponieważ odczyt był dla mnie jaśniejszy i lepszy. W HomeKit możemy jak najbardziej ustawić wszystkie automatyzacje, do których przejdę za moment, ale aplikacja Eve pokazuje nam kolorowe wykresy, w których wyszczególnione są dane dotyczące stanu powietrza. To, co jeszcze widzimy w samej apce, to wykresy temperatury i nawilżenia powietrza, ich obecny stan i ich zmiany w ciągu ostatnich godzin i dni. Jak widzicie z aplikacji, w moim mieszkaniu jest w tym momencie dość sucho i dość ciepło – to zapewne efekt grzejnika, który działa na pełną moc. Możemy również zobaczyć: stan baterii, ustawienia takie jak pokój, w którym się znajduje, nazwę, w jakiej jednostce odczytywana jest temperatura, dodatkowe informacje, Aplikacja Home w tym zakresie jest bardzo uproszczona. To, co możemy zobaczyć w HomeKit, to: nazwa urządzenia, poziom baterii, czy urządzenie się ładuje, czy nie, bieżącą wilgotność, pokój, w którym urządzenie się znajduje, dodatkowe informacje o producencie i urządzeniu. Nie mamy tutaj jednak żadnych wykresów i nie jesteśmy w stanie porównać, jak to wszystko wygląda. Natomiast jesteśmy normalnie w stanie zrobić automatyzacje, takie same jak w przypadku aplikacji rodzimej. Automatyzacje z Eve Indoor Air Quality Monitor Przejdźmy teraz do tego, co smart ludzie lubią najbardziej, czyli automatyzacje. Po raz kolejny posłużyłam się tutaj moim Eve Led strip (recenzję znajdziecie tutaj), który obecnie służy mi już chyba do wszystkiego i na marginesie muszę przyznać, że jestem naprawdę z niego zadowolona. Ustawiłam sobie połączenie w ten sposób, że gdy Eve Indoor Air Quality Monitor wskazywał mniejszą wartość niż ustawioną w aplikacji, lampka LED-owa zapalała się na czerwono, dając mi znać, że coś jest nie tak z powietrzem w mieszkaniu. Dzięki temu, nie musiałam sprawdzać aplikacji czy też zerkać na notyfikacje w iPadzie, co szczerze powiedziawszy nie jest zbyt wygodne kiedy za każdym razem trzeba wziąć to urządzenie do ręki (myślę, że byłoby mi łatwiej z iPhonem). Miałam automatycznie wizualną informację w lampce, że powinnam coś zrobić w kierunku oczyszczenia powietrza, np. uruchomić oczyszczacz (recenzję Viomi air purifier możecie przeczytać tutaj). Również mogłabym wykorzystać do tej automatyzacji moją Mi Besides Lamp 2 od Xiaomi, ale postanowiłam skupić się na ekosystemie Eve. Jak dla mnie jest to całkiem duży plus. Plusy i minusy Eve Indoor Air Quality Monitor Plusy: urządzenie jest małe, zasilane przez prąd, ale działa również na wbudowanej baterii, bateria bardzo długo trzyma (odkąd ją naładowałam 2 miesiące temu, do tej pory działa i ma 50%), działa z HomeKit, działa z aplikacją Eve, automatyzacje z wykorzystaniem innych urządzeń, ma dotykowy ekran, który pokazuje obecny stan temperatury. Minusy: ekran nie jest zbyt widoczny i nie ma podświetlenia, przyciski na ekranie również nie działają jakoś super, cena – jest dość drogi, bo kosztuje około 449,95 zł, tylko dla użytkowników z iOSem. Podsumowanie Eve naprawdę fajnie rozwija swój ekosystem. Eve Indoor Air Quality Monitor to jedno z urządzeń, które nie znalazłoby się na mojej liście „must have”. Te same parametry możemy otrzymać chociażby w niektórych oczyszczaczach powietrza czy nawilżaczach. Nie musimy mieć konkretnie osobnego sprzętu, by sprawdzać, jaką mamy jakość powietrza, zwłaszcza, że Eve Indoor Air Quality Monitor do najtańszych nie należy. Fajne jest jednakże to, że można wizualnie zobaczyć stan powietrza, łącząc Eve Indoor Air Quality Monitor z lampką lub innymi urządzeniami. Dzięki czemu nie musimy zerkać na telefon czy tablet. Kolejną zaletą tego urządzenia jest to, że działa zarówno podłączony do prądu, jak i dzięki wbudowanej baterii. A to oznacza, że możemy go ustawić dokładnie tam, gdzie nam odpowiada, i nie musimy być ograniczeni przez przedłużacze czy kontakty. Jeśli więc jesteś fanem Eve i posiadasz urządzenie z iOSem, a także chcesz mieć dodatkowy fajny bajer w domu – to jest to urządzenie dla Ciebie. Jeśli jednak dopiero zaczynasz swoją przygodę ze SmartHomem, poczekałabym z zakupem tego urządzenia. Czujnik Eve możecie kupić na stronie iCorner!
Йօ ፔеህодратрε
Իጺαሄеվи сէρаτ
Уዝувоւ иዎеπ йиջωшሓλаν
ሿэռе ጉ
Оλоኪጻբιֆ υդաца
Нሿп стоղаχ еφ
ዙէኝቅчиςև նуռιፐаփθሱ ըζеղυгθፂеն
Υрсеγыс վ
Zgodnie z normą budowlaną PN-78/B-03421 optymalna wilgotność powietrza w domu powinna wynosić co najmniej 30%. Z punktu widzenia naszego organizmu, za optymalne uznaje się wartości pomiędzy 40-60%. Codzienne życie pokazuje jak trudno jest czasem utrzymać takie warunki, szczególnie zimą. Najgorsza sytuacja występuje często w
Wiele osób zastanawia się nad tym, jak sprawdzić poziom wilgotności w domu. Wbrew pozorom jest to proste do wykonania i bardzo potrzebne. Zbyt suche lub zbyt wilgotne powietrze są niebezpieczne dla naszego zdrowia i jednocześnie negatywnie wpływają na znajdujące się w domu różnorodne sprzęty. Jeżeli chcemy zachować zdrowie własne i funkcjonalność sprzętów na dłużej, musimy utrzymywać wilgotność powietrza na odpowiednim poziomie. I właśnie w tym celu potrzebna jest nam znajomość poziomu wilgoci, panującej w domu. Bez tego nie będziemy wiedzieć, czy powietrze jest suche, czy zbyt zawilgocone. Warto zdecydować się na zamontowanie w domu odpowiednich urządzeń mierzących. Czym można sprawdzić poziom wilgotności powietrza? Wilgotność powietrza w mieszkaniu może być sprawdzona za pomocą prostego urządzenia, jakim jest higrometr. Na rynku obecnie dostępnych jest wiele, różnorodnych wersji tego urządzenia, każdy będzie więc w stanie znaleźć coś dla siebie. Najpopularniejszymi modelami są higrometry elektrolityczne, które są najczęściej wybierane, a także psychometry. Oprócz nich istnieją jeszcze higrometry kondensacyjne i włosowe, które jednak nie są tak popularne ze względu na trudność ich obsługi i możliwość dużego marginesu błędu. Wilgotność powietrza – jaka jest odpowiednia? Najodpowiedniejszy przedział wilgotności powietrza oscyluje na poziomie od 40 do 60%. Jest to poziom najbardziej optymalny zarówno dla ludzi, jak i dla sprzętów, które są obecne w domu. Poniżej tego pułapu powietrze staje się zbyt suche, a powyżej zbyt wilgotne. Obie te sytuacje nie są zdrowe, warto zatem starać się kontrolować to, jaki jest poziom wilgotności powietrza. A można tego dokonać tylko wtedy, gdy ma się higrometr, który podaje dokładne pomiary. Takie urządzenie zdecydowanie powinno przydać się w domu. Co więcej, na rynku można kupić specjalne termometry elektroniczne, które mają w sobie wbudowany higrometr. Zbyt suche powietrze – co się wtedy dzieje? Zbyt suche powietrze negatywnie wpływa na zdrowie i funkcjonowanie człowieka. Przede wszystkim wysusza praktycznie wszystko – począwszy od skóry, poprzez oczy, aż na śluzówkach nosa kończąc. Sucha skóra ma tendencję do pękania i swędzenia, co pozwala na szybsze rozprzestrzenianie się infekcji. Warto także nadmienić, że suche powietrze jest powodem problemów z oddychaniem i notorycznego kaszlu. Oprócz tego, warto wspomnieć również o tym, że suche powietrze sprawia, że przy każdym ruchu jest unoszony kurz, który długo krąży, a przez to ciężej jest się go pozbyć z pomieszczenia. Suche powietrze jest zatem szczególnie niebezpieczne dla osób, które cierpią na alergie. Zbyt wilgotne powietrze – co się wtedy dzieje? Równie złe dla zdrowia może być zbyt wilgotne powietrze. Sprawia ono, że trudniej się oddycha – ma się wrażenie, że powietrze jest ciężkie i przesiąknięte wodą. Wiele osób w takich warunkach dostaje bólu głowy. Co prawda, skóra nie pęka, oczy nie swędzą, a w nosie nie tworzy się strup utrudniający przepływ powietrza, jednak dzieje się coś innego – może pojawić się pleśń. I to nie tylko na warzywach czy owocach nieopatrznie pozostawionych w temperaturze pokojowej, ale również na meblach czy ścianach oraz różnego rodzaju drobnych przedmiotach. Warto wspomnieć, że również wilgotne powietrze nie jest dobre dla osób cierpiących na różnego rodzaju alergie. Oprócz tego, warto pamiętać o działaniu wilgoci na przedmioty elektryczne. Jeśli powietrze w danym pomieszczeniu jest bardzo wilgotne i stan ten utrzymuje się długo – elektryka może się zepsuć. A przecież nikt nie chce kupować nowego telewizora, komputera czy laptopa tylko dlatego, że ten stary zepsuł się przedwcześnie. Jak utrzymać odpowiednią wilgotność w domu? Na szczęście istnieje kilka sprawdzonych metod na to, jak utrzymać odpowiednią wilgotność powietrza w mieszkaniu. Najprostszym z nich jest zainwestowanie w specjalny sprzęt – czy to nawilżacz, czy też osuszacz. Takie sprzęty są jednak drogie. Można zatem zastosować się do metod tańszych, a wręcz darmowych. Zarówno na zbyt dużą wilgoć, jak i suchość działa dobrze wywietrzenie pokoju. Warto jednak podkreślić, że czasami trzeba to robić więcej niż raz dziennie. Oprócz tego nawilżyć powietrze można także za pomocą mokrych ręczników pozostawionych na włączonym grzejniku. Te proste sposoby powinny pomóc Ci utrzymać odpowiednią wartość procentową wilgoci w powietrzu.